Obiektem kesza jest murowana kapliczka z rzeźbą św. Jana Nepomucena wewnątrz. Figura świętego pochodzi z XIXw. i wiąże się z nią ciekawa legenda z czasów prześladowań religijnych. Kiedy w roku 1875 ukazem carskim została zlikwidowana w Polsce unia kościelna, gubernialne władze carskie przekształciły świątynię unicką w Żdżannem w cerkiew prawosławną. Miejscowi unici niechętnie przechodzili na prawosławie, które w tamtym momencie wiązało się z brutalną rusyfikacją.. Pop zarządzający cerkwią był zażartym rusofilem i unitożercą, tępił on wszelkie przejawy katolicyzmu. Zniszczył on oryginalną kapliczkę św. Jana stojącą w tym miejscu od wielu pokoleń, a figurę świętego rozbił w drobny mak. Jednak unici przy wsparciu miejscowej dziedziczki zbudowali nową kapliczkę i postawili na dawnym miejscu. Nocą przywieźli też z Deputycz drugą figurę św. Jana Nepomucena. Pop był wściekły i nie odpuszczał. Każdego dnia topił figurę świętego w pobliskim stawie a wierni każdorazowo nocą wyławiali ją i wstawiali do kapliczki. Pop przez lata nie potrafił przełamać ducha wiernych. Dopiero w 1905r. car wydał ukaz o swobodzie religijnej, co dało kres walce o kapliczkę. Figura św. Jana wielokrotnie ratowana z toni wodnej stoi w kapliczce do dziś, a jej obecność stanowi przestrogę przed przekleństwem wszelkiej nietolerancji, nie tylko religijnej.
Co do kesza:
Klasyczny magnetyk po prawej stronie kapliczki