Wpisy do logu Rozejm bożonarodzeniowy 1914 61x 0x 3x 2x Galeria
2024-01-21 17:45 Qbacki (18479) - Znaleziona
Dzisiaj trochę mroźniej niż wczoraj, więc decyzja o rodzinnym spacerze do lasu, Wybór padł na Gołębiewo. I nie żąłujemy. Dzieci zadowolone, pies wybiegany....
.... a po zmalezieniu kesza Młodzi przeszczęsliwi... ;)
Kesz mega, nie wiem jak to ogarnąłeś, ale tu już zdążyłem się przyzwyczaić.
Historia znana, ale na myśl przyszła mi inna, jakoś bardziej na mnie działająca.
Nie pamiętam kiedy i gdzie, ale na pewno Małopolska lub Podkarpacie, czytałem na tablicach turystycznych podobną historię.
A w necie znalazłem coś takiego, analogicznego:
Tak wspominał te dni jeden z uczestników walk pod Łowczówkiem Felicjan Sławoj Składkowski: „Strzelanina, która wybuchła przy odbieraniu okopów, ustała. Gęsta mgła spadła na całą okolicę. Przypominamy sobie, że to Wigilia. Zaczęliśmy śpiewać kolędy, gospodarz i gospodyni z nami. Ranni w brzuch domagali się wody, chociaż +w ten święty wieczór, jeżeliśmy chrześcijanie+. Trzeba było im odmówić. Biedacy z zazdrością patrzyli, jak jeniec, praporszczyk, pił kawę. (...) W tę noc wigilijną chłopcy nasi w okopach zaczęli śpiewać Bóg się rodzi… I oto z okopów rosyjskich Polacy, których dużo jest w dywizjach syberyjskich, podchwycili słowa pieśni i poszła w niebo z dwóch wrogich okopów!
źródło: https://dzieje.pl/aktualnosci/wigilie-polskich-zolnierzy-na-froncie-wschodnim-i-wojny-swiatowej
piękne dzieki za kesza :)